Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
130
BLOG

Kolejowo-samorządowe konklawe przerwane

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 2

Rada Nadzorcza Przewozów Regionalnych po raz kolejny nie wybrała nowego prezesa, konkurs unieważniono i ogłoszono nowy. Nie podano również, wbrew wcześniejszym deklaracjom, listy zakwalifikowanych kandydatów.

 
Z informacji ujawnionej w serwisie internetowym wydawnictwa kontrolowanego przez trupę od kolei wynika, że kandydatami byli Małgorzata Kuczewska-Łaska (aktualny członek zarządu, dyrektor finansowy spółki), Czesław Warsewicz (były prezes PKP Intercity, bardzo jednoznacznie i negatywnie oceniany przez jednego z obecnych członków zarządu PKP S.A.) oraz „dwie osoby spoza kolei”. Czyli nie powinni nimi być typowani tu i ówdzie: Danuta Bodzek (aktualny członek zarządu, dyrektor ds. pracowniczych), Jakub Majewski (były prezes Kolei Mazowieckich) czy Józef Marek Kowalczyk (były prezes PKP Cargo).
Przepraszam za wyliczankę, ale jest ona bardzo istotna w celu wywiedzenia tezy, że kandydatury w ogóle nie były na posiedzeniu dyskutowane. Odrzucenie kanydatury członka zarządu oznaczałoby po prostu wotum nieufności oraz dymisję. Jeżeli zatem o coś się spierano, to o unieważnienie castingu en bloc, czyli o wybór pomiędzy sprawnym zarządzaniem spółką, a interesami politycznymi udziałowców. Formalnie wojewódzkich samorządów, realnie regionalnych polityków zwanych marszałkami.
 
Zwyciężył wybór polityczny. Po części bardzo doraźny. Kilka województw nie ukrywa wszak, że ma pomysł na nową, lepszą kolej i nie jest to pomysł związany z Przewozami Regionalnymi. Pomysł polega na tworzeniu własnych, „jednowojewódzkich” spółek. Najlepiej jeszcze przed samorządowymi wyborami, z pełnią szczęścia polegającą na pośmiganiu po województwie szynobusem-nówką z logiem nówki-spółki. Najpóźniej na przełomie października i listopada.
Nie chcę się posuwać do pojawiających się stwierdzeń, że w związku z tym, im gorzej w dotychczas obsługującej ich spółce – tym lepiej. Nie będzie już jednak nadużyciem, że im mniej stabilnie – tym bardziej racjonalna staje się potrzeba posiadania czegoś własnego.
 
Dwa województwa, które taki manewr wykonały, miny mają dziś nietęgie. Mazowsze chce swojego przewoźnika sprzedać. Mimo, że jeszcze dwa (słownie: DWA) lata temu mazowieccy samorządowcy zachwycali się posiadaniem pełnej kontroli nad spółką (więcej na temat w najnowszym „Z biegiem szyn”, skąd zaczerpnąłem cytaty):
·        Dzięki przejęciu 100 % udziałów w spółce, samorząd województwa będzie mógł sprawniej i efektywniej zarządzać Kolejami Mazowieckimi. (marszałek Adam Sruzik)
 
·        Umożliwi to samodzielne decydowanie o transporcie kolejowym w naszym regionie, autonomiczne kreowanie polityki transportowej i stworzenie nowej jakości w organizowaniu przewozów kolejowych. (przewodniczący Sejmiku Robert Soszyński)
 
·        W obecnej sytuacji, gdy w 100% właścicielem jest samorząd województwa mazowieckiego, mam nadzieję, że uda się przekonać radnych sejmiku do przeznaczenia na działalność tej spółki coraz większych środków finansowych, co powinno znacząco poprawić komfort podróżowania mieszkańców Mazowsza. (członek zarządu Piotr Szprendałowicz)
Minęły dwa (słownie: DWA) lata i optyka zmieniła się diametralnie
Województwo dolnośląskie też robi dobrą minę do złej gry. Można w sumie już wystąpić o udostępnienie wyników finansowych za rok ubiegły, dodać je do ubiegłorocznej dotacji, a następnie porównać z wynikami Przewozów Regionalnych. To będzie bardzo ciekawe porównanie…
 
Zadecydowała polityka. No bo jak wytłumaczyć udział w konkursie byłego prezesa PKP Intercity? Myśląc poważnie o wygranej musiał mieć polityczne poparcie. Wiceministra odpowiedzialnego nie, ponieważ został odwołany jeszcze przed ubiegłoroczną kolejową wojną, czyli wtedy kiedy main-minister nie wiedział, że siedzi na tykającej bombie, że to kolej – a nie autostrady – mogą go przed zakończeniem kadencji pogrążyć. Stąd wniosek, że popierać go musiał sam Cezary Grabarczyk.
Znany z maksymy „kolej nie potrzebuje promocji, każdy wie gdzie jest dworzec” prezes zdecydowanie pasowałby samorządom, które chcą się wybić na niezależność. Przez przypadek są to samorządy z tej mniej zacofanej strony Wisły. Co więcej, po wytransferowaniu obecnego ministra infrastruktury do Pałacu, można będzie bez rozgłosu wymienić wiceministra (który tylko formalnie jest z PSL’u…) i zacząć sprzątać kolejową stajnię Augiasza.
 
O tym, że posprzątać trzeba wiedzą wszyscy. Oczywiście poza stajennymi, których dobrego samopoczucia nie zakłóca nawet brak możliwości dokończenia inwestycji przed Euro2012. Mimo, że dotyczy to szlaków takich jak Warszawa – Gdańsk, Wrocław – Poznań, Poznań – Gdańsk, czy Katowice – Kraków – Lwów.
Zresztą po co remontować tory, skoro nie będzie czym wozić kibiców. Z trzech poważnych przetargów na nowy tabor, który mógłby się pojawić przez mistrzostwami, jeden został unieważniony, drugi przesunięty o kolejne kilka miesięcy. Natomiast w trzecim ministerialne wytyczne wywróciły do góry nogami przygotowaną przez przewoźnika koncepcję i pracę należy zaczynać od nowa.
 
Kto wie, może to i dobrze, że samorządowo-kolejowe konklawe zostało przerwane. Jeżeli kierunek nadany spółce rok temu jest właściwy – każde kolejne miesięczne zestawienie obrotów i sald będzie to potwierdzać. Zwłaszcza każde kolejne po maju, w którym zatrzymano połączenia InterRegio, będące jednym z filarów wyprowadzania przewoźnika na prostą.
Po kolejnym miesiącu stanie się jeszcze bardziej oczywiste, że im mniej polityki w zarządzaniu gospodarczym organizmem, tym dla niego lepiej. Coraz trudniej będzie wykazać, że wspólnym interesem wszystkich udziałowców jest podejmowanie działań korzystnych przez kilka miesięcy. W dodatku nie dla wszystkich.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka