Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
79
BLOG

W żółto-zielone gramy

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 0

Mazowiecki samorząd podtrzymuje chęć zbycia udziałów zarówno Kolei Mazowieckich jak Przewozów Regionalnych. Zapowiedzi przybrały kształt uchwał Sejmiku upoważniających Zarząd podjęcia odpowiednich działań. Nie będą one błyskawiczne. Marszałek Struzik, w komentarzu, określa termin na przyszły rok:

Pierwszych decyzji dotyczących przyszłości Kolei Mazowieckich należy się spodziewać w przyszłym roku. Myślę, że to sejmik przyszłej kadencji zdecyduje ostatecznie, czy tę firmę należy prywatyzować, czy nie.
Czyli do wersji „poboksujem się z rządem o janosikowe”, możemy dopisać wersję „zrobimy wam dobrze, jak nas znowu wybierzecie”. Zweryfikować będzie to można dopiero w trakcie samorządowej kampanii. Jeżeli temat wypłynie – będzie bardzo prawdopodobne, że o to chodziło.
Nawet jeżeli tylko o to, będzie warto – może wreszcie ktoś nieskażony kolejowym „niedasizmem” pokaże w jakim kierunku powinna i może ewoluować kolej regionalna. Mam tylko nadzieję, że analizy i opracowania nie będą, borykającego się z problemami finansowymi województwa, za dużo kosztować.
Decyzje będą dotyczyć nie tylko kolei regionalnej – w uchwale obok Sejmik zobowiązał Zarząd do podjęcia takich samych działań w stosunku do udziałów w Przewozach Regionalnych. Przewoźnika, który pokazał, że chce i może aktywnie uczestniczyć w rozwijaniu, zwijanego od dłuższego czasu rynku przewozów dalekobieżnych.
Tutaj sytuacja się komplikuje. Nie tylko mazowieckie ogłasza chęć pozbycia się udziałów, choć jako jedyne robi to formalnie. Wydaje się, że najrozsądniejsze oraz najtańsze było by ustalenie, na przykład na najbliższym marszałkowskim konwencie, co dalej nie tyle ze strategią spółki, co z jej strukturą właścicielską. Nikt chyba nie liczy na to, że z definicji (janosikowe!) mniej zamożne samorządy będą się licytować, który z nich da więcej za udziały mazowieckie, wielkopolskie czy jeszcze jakieś tam.
Skorzystanie z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa też nie wchodzi w rachubę. Przy napiętym, nadwyrężonym dodatkowo powodzią, budżecie nie wydaje się to realne. No i dziwnie by wyglądała sytuacja w której Skarb Państwa najpierw płaci za udziały w Przewozach Regionalnych PKP S.A., a po dwóch latach za te same udziały, w tej samej spółce płaci samorządom.
Zatem ktoś trzeci. A nawet czwarty, ponieważ jeżeli Mazowsze chce sprzedać to powinno udziały w obu spółkach, z czego w Kolejach Mazowieckich większościowy pakiet. Utrata statusu podmiotu mogącego realizować zadania własne samorządu z pominięciem Prawa zamówień publicznych na cenę i jakość usług świadczonych mieszkańcom województwa na pewno negatywnie nie wpłyną.
 
Oczywiście wszystko powyższe pod warunkiem, że naprawdę chcą to w miarę szybko sprzedać. Że projekt nie trafi na półkę. Do następnych samorządowych wyborów.
Rząd powinien trzymać kciuki razem ze mną, żeby na półkę nie trafił. Za dwa lata podobno organizujemy Euro2012, a żaden z przewoźników operujących obecnie na rynku pasażerskich przewozów kolejowych nie podoła temu wyzwaniu. Przy obecnym kolejowo-polityczno-włascicielskim klinczu wszyscy razem też nie.

 

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka