Popełnił był senator swego czasu notkę pod znamiennym tytułem: SOBIESIAK ZA ROSTOWSKIEGO!
No i wykrakał. Co prawda nie Sobiesiak, a Sekuła i nie za Rostowskiego, a na wice-Rostowskiego, ale czy to na prawdę duża różnica?
Czytajcie Libickiego. Facet ma dar przewidywania przyszłości.