Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
739
BLOG

Grabarczyk ujawnia przebieg trzeciej linii metra

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Polityka Obserwuj notkę 3

Właściwie nie tyle przebieg co listę stacji. Jednak ponieważ stacje będą dwie – przebieg linii nie ma większego znaczenia. Tylko dwie stacje? — ktoś prychnie. Co to za metro? Odpowiadam: nie ważne, że tylko dwie stacje. Ważne, że odległe od siebie o ponad 100 kilometrów.

 
Nie ma lepszej metody na pokazywanie skuteczności działania państwowego aparatu niż porównywanie danych z kolejnych rządowych dokumentów. Zwłaszcza jeżeli są to dokumenty nieodległe w czasie. Jeszcze lepiej jest gdy dokumenty opracowane są przez to samo ministerstwo. W czasie urzędowania tego samego ministra.
Porównajmy zatem kilka cyferek z kolejowego Master Planu przyjętego pod koniec 2008 roku (czyli po roku ministrowania infrastrukturą przez Cezarego Grabarczyka) z analogicznymi cyferkami z opublikowanego wczoraj projektu Strategii rozwoju transportu.  Dotyczących sukcesów planowanych „na odcinku” kolei pasażerskiej.
W Master Planie przewidziano trzy możliwe scenariusze. Pesymistyczny, który zakłada postępowanie degradacji kolejowej infrastruktury – pomińmy. Najlepszy z ministrów nie po to jest ministrem, żeby do tego dopuścić. Dwa pozostałe różnią się kwestią kolei dużych prędkości (KDP). W umiarkowanym jej nie ma – w wypasionym jest. Projekt strategii powstanie KDP przyjmuje za pewnik, określając wartości minimalne i maksymalne.

 

Dokument
Wariant
2010
2015
2020
2025
2030
Master Plan
(grudzień 2008)
bez KDP
292,4
358,5
409,7
444,4
476,0
z KDP
292,4
358,5
414,1
451,4
485,5
Projekt Strategii
(kwiecień 2011)
min
281,0
288,0
299,0
363,0
496,0
max
281,0
288,0
301,0
371,0
521,0

Prognozy popytów (w milionach pasażerów)

 
Jak widać życie ostro zweryfikowało mniej odległą część kolejowych planów Cezarego Grabarczyka. W perspektywie 10 lat z ministerialnych zamierzeń wyparowało 25% pasażerów! Problem w tym, że jeżeli nie chcemy podważać kompetencji osób przygotowujących te dokumenty, musimy przyjąć, że imponujące zmiany są efektem wytężonej pracy najlepszego w historii ministra od infrastruktury…
 
Na szczęście już za 20 lat – ho ho ho! Pokaże Żelek wszystkim antypostępowym zaprzańcom! Zamiast 10-milonowego wzrostu liczby pasażerów osiągniętych dzięki polskiemu teżewe (czy innemu szinkansenowi), wzrośniemy wzrost o milionów 20! A bez kozery nawet o 45.
Z czego 33-37 milionów (projekt, strona 37) przewieziemy bezpośrednio przy pomocy KDP. Tutaj pojawia się problem, ponieważ oznacza to średnio 100 000 osób dziennie. To 250 w pełni obłożonych 400-miejscowych składów. Załóżmy, że 1/3 pasażerów będzie jeździć w relacjach nie do/z Warszawy. Co jest realnym założeniem, ponieważ szybka kolej ma połączyć Warszawę z Łodzią, a następnie rozwidlać się na Poznań i Wrocław.
 
Oznacza to, że z Warszawy do Łodzi (oraz z Łodzi do Warszawy) powinno kursować ponad osiemdziesiąt wypełnionych składów dziennie. Jeżeli będą jeździć od 6 do 22 – wychodzi pięć na godzinę. Czyli średnio jeden na 12 minut. W szczycie częściej, poza szczytem rzadziej. Pomiędzy już podziemnym dworcem Warszawa Centralna, a niebawem podziemnym dworcem Łódź Fabryczna ;)

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka