Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina
102
BLOG

Minister Grabarczyk idzie w zaparte

Olgierd Jedlina Olgierd Jedlina Gospodarka Obserwuj notkę 2

Przed chwilą minister infrastruktury, Cezary Grabarczyk wezwał z sejmowej mównicy do rozliczenia zarządu Przewozów Regionalnych z zadłużenia spółki oraz jej wyników finansowych. Wezwał do tego właścicieli spółki, wezwał członków rady nadzorczej. Napomknął nawet, że posiedzenie rady odbędzie się jutro.

Wstydu Pan nie ma Panie ministrze!

We wcześniejszej wypowiedzi mówił Pan, że w momencie usamorządowienia nie były znane wyniki spółki za rok 2008. Mówił Pan również, że rząd się poczuwa do pokrycia bilansowej straty z tego roku. To też zadłużenie, za które odpowiada obecny zarząd? Jak to się stało, że jeszcze dwa miesiące temu środki mające pokryć tę stratę planowano przekazać jeszcze w tym roku, a w ubiegłym tygodniu okazało się, że jednak dopiero za dwa lata?

W jaki sposób zmusi Pan samorząd mazowiecki do przekazania spółce nieświadczącej dla niego usług środków które mu przypadną? W jaki sposób zostaną zmuszone do tego samorządy które już mają, albo będą miały za chwilę własne spółki? Te województwa to: dolnośląskie, lubuskie, pomorskie, śląskie i wielkopolskie. Połowa samorządowych dotacji Przewozów Regionalnych przekazywana jest właśnie przez te województwa.

A przecież bilansowa strata to nie wszystkie ciężary z jakimi samorządy dostały spółkę. Poseł Piechociński całkowity koszt operacji pozostawiony w spółce oszacował na trzysta kilkadziesiąt milionów. Od Pana, Panie ministrze, samorządy tę spółkę z tymi obciążeniami dostały. Za to też odpowiada obecny zarząd? Za to też obecny zarząd powinien być rozliczony?

Pan się kogoś boi? Ktoś ma na Pana haka? Czy chce Pan tylko uniknąć odpowiedzialności za stan w jakim kupił Pan (za ponad miliard złotych) spółkę od PKP S.A. i oddał samorządom?

Ta spółka, to ma w ogóle przetrwać jako silny, zaspokajający społeczne potrzeby organizm? A może ma zostać w zamożnych województwach zastąpiona mniejszymi, upolitycznionymi tworami? To co zostanie niech sobie te uboższe utrzymują.

Ja wiem, że nie może Pan mówić wprost, że w takim podlaskiem, lubelskiem, podkarpackiem czy warmińsko-mazurskiem to nie dość, że mało ludzi mieszka, to jeszcze nie głosują na Platformę (w wyborach na prezydenta Łodzi też głosować nie będą, nie?) w związku z czym średnio interesuje Pana ich przyszłość. Ale czy nie może Pan tego mówić trochę mniej bezpośrednio?

Czy uzgadniał Pan Panie ministrze z premierem Tuskiem i ministrem Bonim formę w jakiej zostało to powiedziane? Bo treść tak poważnej politycznej deklaracji uzgodniona była na pewno.

»... Jednym z Polokoktowców jest Olgierd Jedlina, redaktor pisma "Pasikonik", żyjący spokojnie w swoim poukładanym świecie z narzeczoną Ewą. Jego spokój burzy schwytanie jego przyjaciela Adasia przez agentów Kilkujadka. Adasiowi udało się samodzielnie stworzyć formułę Kingsajzu, co może przynieść Polokoktowcom trwałe bezpieczeństwo, jednak dla Adasia staje się przyczyną zguby...« (http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kingsajz.html)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka